Przed nami 50-kilometrów -oczywiście jest to wersja nad wyrost optymistyczna - marszobiegu w nocy przy niskiej temperaturze. Zapewne nie będzie to lekkie wyzwanie i przyniesie sporo bólu i cierpienia.
Mapa, kompas i "trzeźwe" myślenie będą drogą do sukcesu i pokonania trasy w wyznaczonym przez siebie limicie czasowym.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz